PoczytAnki-5-Nie-jestem-kosmita

Kiedy jest się dzieckiem, a potem nastolatkiem pogłębiają się różnice. I wcale nie chodzi tu o różnice rozwojowe, bo one zawsze istnieją, bardziej dostrzec można, że mimo starań, ciągle coś nie wychodziło według planu. Wzrastało poczucie osamotnienia z powodu braku akceptacji rówieśników, z którymi chciało się spędzać czas, jednak większość proponowanych zabaw było nudnych. Zatem woleliście siedzieć gdzieś w kącie z książką w ręku lub próbować prowadzić konwersację, jednak najlepiej rozmawiało się z „rozgarniętym” dorosłym. Świat, który był nieprzewidywalny sprawiał, że czuliście panikę. Tak, wiele osób z zespołem Aspergera w ten sposób wspomina swoje lata młodzieńcze.

Zespół grający na instrumentach

Czym jest zespół Aspergera?

Początki historii datuje się na rok 1994, kiedy to do austriackiego doktora medycyny Hansa Aspergera pojawiać się zaczęły niezwykłe dzieci. Były niesamowicie inteligentne, potrafiły rozmawiać z dorosłymi i miały ciekawe zainteresowania. Często nazywał je „małymi profesorami”. To co sprawiło, że znalazły się pod opieką psychiatry, to nieprawidłowy kontakt z innymi ludźmi i trudności w komunikowaniu się. Sam lekarz mógł także należeć do tej grupy, ponieważ od najmłodszych lat skupiony był na swoich pasjach. Znał na pamięć wielkie dzieła literackie i odnosił się z entuzjazmem do nauki języków obcych. Badania doktora Aspergera i Kannera w latach osiemdziesiątych na nowo poruszyły psychiatrę Lornę Wing, matkę dziewczynki, u której zdiagnozowano autyzm. Naturalną koleją rzeczy było poświęcenie się temu zagadnieniu. Dzięki jej pracy wyodrębniono nowy rodzaj zaburzenia rozwojowego, któremu nadano nazwę pochodzącą od nazwiska austriackiego lekarza – zespół Aspergera.

Człowiek w kole

Świat dziecka z zespołem Aspergera

Świat dziecka z zespołem Aspergera jest, a dokładnie musi być przewidywalny. Częściej ten syndrom dotyka chłopców niż dziewczynki. Z racji potrzeby skupienia swojej uwagi na rozwijaniu pasji, sprawia, że zdecydowanie przewyższa swoich rówieśników w jakiejś dziedzinie wiedzy. Natomiast w szkole może mieć problemy w nauce z niektórymi przedmiotami. Z racji faktu, że osoby z zespołem Aspergera nie rozumieją przenośni, sarkazmu i wypowiedzi nie wprost, mają problem z komunikacją z innymi osobami. Właściwie, błędne jest określenie, że dzieci są „inne”. Ich trudność dotyczy problemów społecznych, co skutkuje wycofaniem się. Leczenie opiera się na terapii behawioralnej oraz kognitywnej. W szkole uczniowie tacy są najczęściej włączani do Treningu Umiejętności Społecznych. To co sprawia, że rówieśnicy niechętnie nawiązują relację z , to brak empatii, lakoniczne wypowiedzi, kłopoty z porozumiewaniem się, wrażenie przebywania we własnym świecie; potrzeba rutynowych zachowań, wyuczonych schematów postępowań. W związku z rozwijaniem swojej pasji dziecko najchętniej poświęca czas na dyskusje w tym temacie, co zazwyczaj nudzi inne dzieci. Charakterystycznym objawem są także nietypowe nawyki żywieniowe, które mogą powodować niską wagę ciała. Dodatkowo potrzeba rytualizacji zachowań i zaburzenia obsesyjno-kompulsywne związane chociażby z układaniem ubrań, komponowaniem dnia, gromadzeniem gadżetów itp. Należy pamiętać, że nie muszą występować wszystkie wymienione powyżej objawy.

Dwoje rozmawiających ludzi

Jak komunikować się z dzieckiem z zespołem Aspergera?

Należy stale pamiętać, że w komunikacji z dzieckiem z ZA należy formułować proste komunikaty, oparte na prawdzie i bez przenośni, czyli zamiast powiedzieć: No chyba zaraz padnę trupem jak nie posprzątasz, tego bałaganu! Powiedz lepiej: Odłóż klocki na półkę, a potem poukładaj książki na półce nad łóżkiem. Od najmłodszych lat wskazane jest rozwijanie poprawnej komunikacji, nim zaczniemy rozwijać u dziecka kompetencje społeczne. W poradniku pani Edyty Pietrzak znajdziemy konkretne wskazówki, jak rozwijać umiejętności komunikacyjne dziecka z zespołem Aspergera:

  1. Mów o konkretach – jeśli zależy ci by dziecko posprzątało pokój, wskaż konkretnie co ma zrobić.
  2. Dziel złożone polecenia na części. Dawaj dziecku czas na przetworzenie polecenia i jego wykonania.
  3. Formułuj pozytywne komunikaty – mów, co ma dziecko zrobić, np. Chodź po woli, usiądź, umyj zęby.
  4. Unikaj sarkazmu, ironii, wypowiedzi wieloznacznych. Ono ich nie rozumie, bierze je dosłownie.
  5. Informuj o swoich emocjach, gdy bezpośredniość dziecka z ZA cię zraniła.
  6. Nazywaj emocje jakie zauważyłeś w reakcji dziecka. Dzięki czemu bliżej mu będzie do swojej emocjonalności.
  7. Upewnij się, że dziecko cię zrozumiało. Poproś o informację zwrotną, np.: Proszę powtórz, co masz zrobić?

Komunikacja z dzieckiem powinna być oparta na szczerej relacji i pozytywnych komunikatach.

Czy blog Ci się podoba, a treści są dla Ciebie wartościowe?  Możesz dobrowolnie wesprzeć moją działalność!

Człowiek z sercem w rękach i tłum szarych ludzi za nim

Miłość i relacje

Nieprawdą jest, że dzieciom nie zależy na relacji z innymi rówieśnikami i osobami płci przeciwnej. Dokładnie tak samo potrzebują atencji do prawidłowego rozwijania się i układania się z rzeczywistością z jaką im przyjdzie żyć. Dlatego poszukują kontaktu z innymi, próbują komunikować się z różnym skutkiem. Często uciekają do relacji zapożyczonej rozmawiając poprzez komunikator w Internecie. Jest ona dla nich zdecydowanie bezpieczniejsza, ponieważ daje czas na zebranie myśli, ubranie jej w słowa i napisanie. W relacji jeden na jeden może „spalić się” ze względu na dużą wrażliwość. Może rozpraszać go światło, hałas, wszelkie inne bodźce. Zdecydowanie mocniej czują sensorycznie. Stąd bliski kontakt fizyczny z drugą osobą może stwarzać pewne problemy. Mimo wszystko osoba z ZA nie jest skazana na samotność. Wiele dorosłych osób jest w związku, maja dobre rodziny i własne dzieci. Nim jednak zdecyduje się na zbudowanie z kimś relacji, najpierw przeprowadza casting a partnera. Poszukuje partnera, z którym w pierwszej kolejności nawiąże nić intelektualnej więzi. Osoba taka musi być interesująca intelektualnie. Fascynacja ta przekłada się na odczucia emocjonalne, które ZA interpretuje jako stan zakochania. W związku z wysoką wrażliwością, uroda także ma znaczenie. W relacji bardzo często skupiają się na własnych potrzebach, można rzec, że są zero jedynkowi. Nie potrzebują partnera, by odczuwać bliskość, ważniejsza jest dla nich więź intelektualna niż fizyczna. Nie przepadają za dotykiem, często określają strefy dotyku swojego ciała. W sytuacjach intymnych także zachowują rutynowość. Będąc w relacji z osobą z zespołem Aspergera stale należy trzymać się określonych zasad, oczywiście narzuconych przez ZA, w przeciwnym razie związkowi grozi kryzys. Jak najbardziej można tworzyć szczęśliwą relację przyjacielską lub związkową, natomiast odpowiedzialność za nią spoczywa po drugiej stronie z uszanowaniem odrębności partnera.

Dwoje ludzi, w tym jeden z czerwoną głową ciskający piorunami

Co z ta agresją?

Dzieci z zespołem Aspergera chodzące do przedszkola, szkoły, a później pracujące, mogą odreagowywać swoje trudne emocje w domu. Poza nim starają się kontrolować swoje zachowanie, ponieważ są już na tyle świadome, że reagując z przysłowiowego „gadziego mózgu” (walcz, uciekaj, zamroź się) mogą przysporzyć sobie niepotrzebnych wrogów. Dlatego kumulują w sobie emocje, by po powrocie do domu, bezpiecznej przestrzeni, wyrzucić z siebie problemy całego dnia. Będąc rodzicami należy przede wszystkim wypracować spójny sposób reakcji na wybuchy złości swojego dziecka. Rozbieżności w reakcji mogą totalnie rozbić zasady w rodzinne.  Należy bardzo uważać na słowa i nie pozwalać sobie na gaszenie agresji agresją. To tylko pogarsza sytuację. Matki najczęściej podchodzą do problemu emocjonalnie, ojcowie z dystansem i rzeczowo poszukują rozwiązań. Jeżeli czujemy, że sami mamy problem z narastającą złością w sobie, warto wówczas nazwać te emocje i poprosić drugiego rodzica o pomoc. Dobrym wyjściem jest odwracanie uwagi zdenerwowanego dziecka poprzez poruszenie ciekawego dla niego tematu. W sytuacji, gdy narasta złość na jednego z rodziców, warto przerwać eskalację poprzez zastąpienie go drugim rodzicem lub starszym rodzeństwem. Takie odłączenie pozwala szybciej wywentylować emocje wobec danego rodzica. Dobrym pomysłem jest przygotowanie z dzieckiem banku reakcji na złość. Należy pamiętać, że robi się go w sytuacji, gdy dziecko nie jest pobudzone emocjonalnie. Zapisanie sposobów radzenia sobie w przypadku pojawiającej się złości, dobrze jest umieścić w miejscu dostępnym dla dziecka. Co może robić, gdy zaczyna odczuwać narastająca w nim złość?

  • Może skupić swoją uwagę na oddychaniu i pogłębiać oddech.
  • Może zamknąć oczy i na chwile przenieść się w swoje ulubione miejsce.
  • Może narysować swoją złość.
  • Może pognieść kartkę, podrzeć ją i wyrzucić potem do kosza.
  • Wyjść na chwilę z pomieszczenia, odseparować się od innych.
  • Posłuchać swojej ulubionej muzyki.
  • Włączyć komedię lub inny film.

Absolutnie nie można wyrazić zgody i należy to jasno komunikować, by obrażać innych i krzyczeć na nich. Rzucać przedmiotami, grozić, szarpać czy rzucać się z pięściami. Każde łamanie zasad, po wywentylowaniu emocji, powinno być szczegółowo omówione i przeanalizowane. Należy także znaleźć zastępcze, akceptowalne zachowanie, które użyje następnym razem. Z jednej strony łatwo żyje się z osobą z ZA, pod warunkiem trzymania się narzuconych przez niego reguł. Z drugiej strony, trudno, bo stale trzeba pozostać świadomym i nie karać za objawy zaburzenia.

człowiek przy półce z książkami

Warto przeczytać

Moi Drodzy. Jeżeli zaciekawiło was, to co mówię, to ogromnie polecam do uzupełnienia swojej wiedzy literaturę, z której sama korzystam. Bardzo przydatna do dzisiejszego wpisu jest książka „Nie jestem kosmitą. Mam zespół Aspergera. Joanny Ławickiej. Autorka w wieku dojrzałym otrzymała diagnozę zespołu Aspergera i od tego momentu zaczęła rozumieć, co się z nią działo w czasie, gdy środowisko piętnowało ją jako inną. Książka otwiera na świat osób z tym zaburzeniem Dopełnieniem tej książki jest „Kaktus na walentynki czyli miłość Aspergerowca” Petera Schmidta. To niezwykła historia miłosna z perspektywy człowieka autystycznego. Mimo bycia samotnym wilkiem, potrzeba bycia w stadzie zwycięża i pan Schmidt konstruuje związek oparty na zasadach, które pozwalają zbudować szczęśliwą rodzinę. Zachęcam do jej kupna przez mój link afiliacyjny. Dzięki temu zachęcacie mnie do stałego poszerzania mojej biblioteki o ciekawe księgozbiory, z którymi chętnie się z wami dzielę.

Zainteresowany książką? Sprawdź, gdzie kupisz ją w korzystnej cenie. Kupując przez linki poniżej wspierasz rozwój bloga. Dziękuję!

Zachęcam do subskrypcji mojego kanału na Youtube:

Zapraszam również do obejrzenia krótkiego filmu podsumowującego temat:

Przeczytałeś już:

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *