Poczucie własnej wartości a związek

Któż z nas nie marzy o wysokim poczuciu własnej wartości? Czym ono właściwie jest? To pojęcie, uczucie, wyobrażenie, które wyrażamy poprzez własne zachowanie. Lubię porównywać je do kubeczka z czekoladą. Gdy jest pełne czujemy się radośni, mamy mnóstwo energii, pomysłów i zapału. W kontakcie z innymi jesteśmy życzliwi i wyrozumiali. Natomiast, gdy czujemy pustkę wewnątrz kubeczka, wówczas stajemy się osowiali, zmęczeni, znudzeni i wzrasta w nas uczucie skrzywdzenia, niekochania. Dzięki poczuciu własnej wartości mamy do siebie zaufanie, darzymy się szacunkiem i miłością i nawet, gdy popełniamy błędy traktujemy je jako naukę, bez oceniania siebie negatywnie. Mając do siebie pozytywny stosunek, wyrażamy się naszym ciałem. Idziemy sprężystym krokiem, w postawie wyprostowanej, mówimy pewnie i otwarcie. Ciało i umysł są we wzajemnym połączeniu. Czasem, gdy brak ci siły i energii psychicznej postaraj się włączyć sobie energetyczną muzykę przez słuchawki, stań w pozycji zwycięzcy, wyprostuj swoje ciało i uśmiechnij się szeroko. Wówczas do mózgu popłynie informacja z twojego ciała, że jesteś pewny siebie. Pozwoli to przełamać chwilowy kryzys i spojrzeć na sytuację problemową z otwartością.

Ludzie z niskim poczuciem własnej wartości stale oczekują od innych wsparcia w zapełnieniu ich kubeczka gorącą czekoladą. Najczęściej czują się bezradni, pomijani, wręcz niezauważani. Mają wrażenie, że inni chcą ich oszukać lub wykorzystać. Stąd robią się bardziej podejrzliwi i wchodzą w rolę ofiary. W momencie porażki przyczepia sobie karteczkę z napisem „nieudacznik”. Przebywanie stale w towarzystwie takich osób bardzo „ściąga” w dół. Po spotkaniu z taką osobą jesteśmy fizycznie zmęczeni. Czasem takie osoby nazywane są wampirami energetycznymi, które żerują na sile osób z wysoki poczuciem własnej wartości.

Obniżony nastrój, a samoocena

Czy w związku z tym, osoby o wysokiej samoocenie nie doświadczają spadku energii? Nie, absolutnie tak się nie dzieje. Także miewają obniżony nastrój. Wiedzą, że są ludźmi i spadek energii jest sytuacją zupełnie naturalną, więc nie próbują projektować swoich uczuć na innych. Najważniejsze to świadomość, że jest to stan przejściowy i wystarczy znaleźć sposób, by sobie z tym poradzić. Dla jednych to będzie dobra książka, kąpiel, spacer, medytacja. Dla innych aktywność fizyczna, spotkanie towarzyskie czy wyjazd na kilka dni. To co chciałabym Ci polecić to dwa ćwiczenia:

  1. Spróbuj się odprężyć. Zamknij oczy, miarowo zacznij oddychać, skup się na własnych doznaniach. Zastanów się co czujesz w tym momencie? Co się z tobą dzieje? Jak reagujesz na to, co się dzieje? Jeżeli czujesz napięcie w ciele wyślij tam głęboki oddech i rozluźnij się, teraz otwórz oczy. Czujesz się silniejszy?
  2. Usiądź z partnerem na wprost siebie. Niech każdy z was powie drugiej osobie o swoich uczuciach, np. „Teraz czuję się smutna/przestraszona/rozbita”. Potem podziękujcie sobie wzajemnie za wysłuchanie, bez żadnych komentarzy czy oceniania swoich uczuć.

Związek a poczucie własnej wartości

Kiedy lubicie siebie i dobrze czujecie się ze sobą, będziecie funkcjonować w życiu opierając się na uczciwości, godności, sile, miłości i rzeczywistości. Kiedy  tworzymy związek, w którym spotykają się osoby wysokim poczuciu własności, wówczas szansa na związek partnerski jest wyższa. Gorzej, gdy jeden z partnerów ma niższą samoocenę. Wtedy nierównowaga w relacji sprawia jednakowo kłopot jednej, jak i drugiej osobie. Przede wszystkim dlatego, że partner pewny siebie zaczyna wchodzić w rolę albo pociągowego, albo celowo będzie umniejszał sobie z powodu poczucia winy wobec partnera. Kuriozalna sytuacja. Osoby o niższej samoocenie nie potrafi mówić wprost o swoich potrzebach czy uczuciach, ponieważ obawiają się reakcji partnera, że ten ich porzuci. Toteż kumulują to w sobie, są poddani, usłużni, aż pewnego dnia, gdy szala goryczy się przeleje i kumulowane w sobie emocje nie wezmą górę, by uderzyć z całych sił w nieświadomego partnera. Łączymy się w pary, bo szukamy dla siebie wsparcia i dowartościowania w oczach drugiego partnera. Gdy jesteśmy w relacji z osobą, z niską samooceną, ta liczy, że domyślimy się czego potrzebuje, ponieważ sama nie jest w stanie tego wyrazić. Doprowadza to do zaburzeń w komunikacji par.

Czy blog Ci się podoba, a treści są dla Ciebie wartościowe?  Możesz dobrowolnie wesprzeć moją działalność!

Sposoby w komunikowaniu się par

Partnerzy w relacji mogą przyjmować różne sposoby komunikowania się z partnerem. Poznaj kilka przykładów takich zachowań.

umilacz

Umilacz

To jest osoba, która praktycznie jest przezroczysta. Nie ma swojego zdania, nie wyraża, co lubi, a czego nie lubi. Zapytana, przyjmuje zdanie partnera. Rozpoznasz ją po tym, jak zadając jej pytanie odpowiada, że jest jej wszystko jedno, nie wie, albo, że chce tego, co ty. Sama niczego nie organizuje, bo musiałaby wziąć za to odpowiedzialność. Nie ma swoich marzeń, planów, potrzeby i życia. Strasznie trudno żyć z taką osobą, bo nie ma równości w związku.

obwiniacz

Obwiniacz

Będąc z taką osobą czujesz się ciągle winny. Nawet dochodzi do sytuacji kuriozalnej, bo czujesz winę chociaż sam nie wiesz za co?! Rano wstaliście i było zimno? To twoja wina, że nie ma na tę pogodę płaszcza, bo nie miałeś czasu z nią jechać na zakupy. Zapomniał zapłacić za przedszkole? To twoja wina, bo powiedziałaś to w momencie, gdy oglądał wiadomości i zapomniał. Ziemniaki niedogotowane? To także twoja wina, bo ci się spieszy. Ciągle za niewykonanym na czas zadaniem są jakieś czynniki zewnętrzne. Nie, w nim czy w niej nie ma żadnej winy. Męcząca taka relacja.

komputerowo-racjonalny

Komputerowo-racjonalny

Nie wiem, czy należą do tej grupy tylko osoby z działu IT. Zapewne są to osoby, które mają wysoki poziom kontroli wewnętrznej, zarządzają swoimi emocjami i nie pozwalają sobie na okazywanie słabości. Osoby takie w komunikacji, gdzie górą biorą emocje, jest krzyk, płacz i zagubienie, są powściągliwe, wyrażają się w sposób elokwentny i zdystansowany, np.: „To jest moment na zastanowienie”; „Wrócimy do dyskusji jak opanujesz swoje emocje”; „Ta sytuacja jest problemowa, należy podejść do niej rozsądnie”. Kiedy w ten sposób komunikuje się jedna z osób, druga popada w jeszcze większą frustrację, ponieważ odnosi wrażenie, że jej partner jest za szklaną ścianą. Jest zimny, wyrachowany i powściągliwy.

zamulacz

Zamulacz

Oj, tego typu osoby nie lubią konfrontacji stąd szybko zmieniają temat, wręcz unikają rozmów o trudnych sytuacjach, by przypadkiem nie musieć się w nią angażować. A to prześmieją, a to przeniosą uwagę na temat innego, bardziej chwytliwego tematu. Tutaj także brakuje uczciwości w komunikacji.

Komunikat JA

Jak zapewne się domyśliliście, wszystkie cztery sposoby komunikacji nie służą naszej relacji z partnerem. To co chcę wam polecić to komunikat wprost. Odnoszący się do faktu, emocji i potrzeb. Mówienie przez Ja, pozwala być autentycznym, wyraża szacunek dla siebie i partnera.

Mów szczerze co czujesz, potrzebujesz i jak to widzisz. Ten komunikat pozbawiony jest oceny i agresji. Jest wręcz podstawą każdej udanej relacji.

Przykład

Gdy Twój partner ostatnio spóźnia się na obiad, a ty odgrzewasz go po raz kolejny, to powiedz:

– Kochanie, spóźniłeś się już trzeci raz ostatnimi czasy (fakt, konkretna liczba, nie ciągle/zawsze). Jestem zdenerwowana, bo odgrzewam obiad od 15 minut (emocje). Potrzebuję byś przynajmniej uprzedzał mnie o późniejszym powrocie (potrzeba).

A teraz czas, byście sami spróbowali potrenować takie komunikaty z najbliższymi. Powodzenia!

człowiek przy półce z książkami

Warto przeczytać

Moi Drodzy. Jeżeli zaciekawiło was, to co mówię, to ogromnie polecam do uzupełnienia swojej wiedzy literaturę, z której sama korzystam. Bardzo przydatna do dzisiejszego wpisu jest książka „Emocjonalne pułapki przeszłości. Jak przełamać negatywne wzorce zachowań?” Gitty Jacob, Nannie van Genderen i Laury Seebauer. Jest to znakomity poradnik z ćwiczeniami, pozwalający wyzwolić się ze schematów zachowań, które nie służą nam i naszym relacjom. Dzięki własnemu zaangażowaniu w ćwiczenia stać się możesz Zdrowym Dorosłym, który potrafi zadbać o siebie i swoje potrzeby.

Zachęcam do jej kupna przez mój link afiliacyjny. Dzięki temu zachęcacie mnie do stałego poszerzania mojej biblioteki o ciekawe księgozbiory, z którymi chętnie się z wami dzielę.

Zainteresowany książką? Sprawdź, gdzie kupisz ją w korzystnej cenie. Kupując przez linki poniżej wspierasz rozwój bloga. Dziękuję!

Zachęcam do subskrypcji mojego kanału na Youtube:

Zapraszam również do obejrzenia krótkiego filmu podsumowującego temat:

A dla zabieganych wpis blogowy czytany przez autorkę 🎙️:

Przeczytałeś już:

Podobne wpisy

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *