Zawsze się zastanawiałam nad faktem: Po co ludziom zdrady? Praktycznie jest tak powszechna wśród kobiet i mężczyzn, że aż nudna. Mimo wszystko częściej zdradzają mężczyźni, bo prawie 62% z nich przyznaje się nie tylko do jednej zdrady, wręcz pierwsza jest wstępem do kolejnych. Kobiety zdradzające to 38% spośród badanych. Trochę nam się w świecie powywracały wartości. Każdy będący w związku potwierdzi, że nie chciałby być zdradzonym, a w sytuacji własnej zdrady znajduje niezliczoną ilość argumentów, że winę ponosi ta druga osoba, nie on czy ona. Poza tym to co jeszcze nie tak dawno powstrzymywało wielu ludzi przed zdradą swojego partnera, to właśnie opinia społeczna. Teraz jest ona tak rozmiękczona, że praktycznie istnieje społeczne przyzwolenie na zdradę. I to jest smutne.

człowiek przed ekranem

Znajdź mnie jednym przesunięciem palca na ekranie

W 2017 roku przeprowadzone zostały badania dotyczące zdrad w świecie wirtualnym. Okazało się, że ponad 57% badanych użytkowników Facebooka przyznaje, że wyszukiwarki używa do zainicjowania romansu, który później prowadzić ma do fizycznego kontaktu. Facebook, ale także inne aplikacje zabijają romantyzm intymnych relacji. Potrzeba zaistnienia i dowartościowania swojego ego sprawia, że łatwiej jest zbudować fałszywy obraz siebie w Internecie, niż dołożyć starań, by dokonać zmian w sobie i włożyć wysiłek w kształtowaniu obecnej relacji. Trzeba mieć dużą samoświadomość, by wiedzieć, że świat na pięknych zdjęciach czy to na siłowni, czy w restauracji, na plaży, w górach… nie jest światem rzeczywistym. Jest jego fragmentem i czasem wyretuszowanym na poczet chwili. Jednym ruchem w prawo możesz znaleźć kompatybilnego partnera, który idealnie pasuje do twojego wizerunku. Kiedyś, bardzo dawno temu wspierałam moją znajomą w relacji internetowej z pewnym mężczyzną. Pomagałam jej w korespondowaniu z nim poprzez komunikator. Najczęściej dzwoniła do mnie i prosiła o pomoc w odpowiedzi na zadane przez niego pytania. Oczywiście nie za każdym razem, natomiast przeważnie wtedy, gdy nie miała pomysłu na jak to mówiła „elokwentną wypowiedź”. korespondencji z nim. Wszystko układało się po myśli mojej znajomej. Do czasu, aż nie zadzwonił i po dłuższej rozmowie wyczuł, że styl w jakim się komunikuje nie jest stylem w jakim do niego pisała. Na tym zakończyła się ich relacja. Bardziej podążamy za wyimaginowanym wizerunkiem danej osoby, co sprawia, że tak naprawdę spotykają się ze sobą reprezentanci lepszego ja, każdego z nich. Niestety zdrada wirtualna niesie taki sam ładunek bólu, utraty zaufania, poniżenia. Jest o tyle trudniejsza do odbudowy, ponieważ telefon zawsze jest z nami obecny. Nie da się z niego zrezygnować, a z byłą kochanką czy kochankiem można się przestać widywać.

człowiek z dwoma bateriami w rękach

Co z tą energią?

Nie zdajemy sobie sprawy, nim nie wejdziemy w romans, ile energii pożytkujemy w utrzymaniu takiej relacji. Ukrywanie telefonu, ukradkowe spotkania, serwowane kłamstwa, spotkania w hotelu, na wyjazdach służbowych, ukradkiem w toalecie lub w biurze, płacenie gotówką… Uff, zdecydowanie jest tego więcej. To wszystko generuje taką energię, by ukryć fakt nieuczciwości przed partnerem, że chroniąc pierwsze kłamstwo musimy dbać, by nie wyszło kolejne, poprzez co nakładamy na to następne kłamstwo. Energia gromadzona na ukrywanie zdrady, to energia, którą zabiera się z ogniska domowego. Każde TAK dla zdrady, jest NIE dla rodziny. I niech nikt się nie oszukuje, że to tylko seks. Wiedzcie, że będąc z kimś blisko emocjonalnie buduje się relację, ale uprawiając z kimś miłość fizyczną budujecie więź. Biologii miłości nie oszukasz. Dlatego też wielu mężczyzn podczas zbliżeń fizycznych wyznaje miłość, którą w innej sytuacji, by nie wyrazili. Oddając więc relację i więź, którą tworzysz z kochankiem, zrywasz ją z partnerem. Każdy, kto dopuścił się zdrady wie, jak trudno odbudować relację po zdradzie. Potrzeba ogromnego pokładu uważności i wejścia w siebie, by przebaczyć. Wiedzcie, że nie da się zapomnieć tego, co się wydarzyło. Natomiast można wybaczyć.

człowiek z częścią twarzy na czarno

Oblicze zdrady

Zdradę, którą łatwiej, ale nie łatwo wybaczyć, to impulsywna, zwierzęca podnieta. Najczęściej pod wpływem alkoholu i sytuacji. Zdecydowanie skala emocji rośnie, gdy zdrada niszczy związek dłuższy czas. Najczęściej kobiety mają trudność znieść świadomość zbudowanej relacji z kochanką, poświęcony jej czas i uwagę. Natomiast mężczyźni mają blokadę, która budzi w nich złość, to zdrada cielesna.
Nieszczęściem jest, gdy zdrada jest tak dotkliwa, że najlepszym wyjściem byłoby się rozwieść, a blokują nas koszty zobowiązań, chociażby kredytu czy wspólna firma. Wówczas pozostają nam trzy wyjścia: terapia związkowa; udawanie, że nie widzisz zdrady lub uciekanie w uzależnienia, ponieważ zdrada cię niszczy. Poznaj najczęstsze sygnały, które powinny wzbudzić w tobie czujność, bo nadchodzi zdrada:

1. Umniejszanie zdradzie

Twój partner, niby w żartach prześmiewa zdradę, wręcz zachęca cię do niej. Często wraca do niej w rozmowach. W czasie scen w filmach, broni zdradzającego. Przebywa w środowisku osób tolerujących „skok w bok”, marginalizuje ludzką wartość związaną z wiernością.

2. Doświadczenia z lat poprzednich

Przyjrzyj się wcześniejszym doświadczeniom swojego partnera. Może w rozmowach z nim usłyszeliście, że dopuszczał/dopuszczała się zdrady. Wówczas jest duże prawdopodobieństwo, że w przyszłości także i ciebie będzie zdradzać.

3. Teren bardzo prywatny

Telefon praktycznie jest obok niego. Wiadomości przychodzą niewyświetlane. Często pisze wiadomości, a zapytany o to, z kim pisze, zbywa służbową komunikacją. Nawet do toalety zabiera telefon a na noc go wyłącza. O pracy i szkoleniach wyjazdowych mówi zdawkowo. Nie zaprasza cię na spotkania ze swoimi znajomymi. Często wychodzi ze swoimi znajomymi sam.

4. Niedostrzeganie ciebie

Wychodzicie razem, ale twój partner stale gdzieś wychodzi, znika, pozostawia cię wśród osób, które są bardziej jego znajomymi. Przesiada się do innego stolika. Wręcz zapomina, że ty też jesteś razem na tej samej imprezie. Gdy jesteście razem ignoruje twoje potrzeby, czujesz się samotnym, mimo, że razem przebywacie w domu.

5. Twoje, moje

Każdy z was ma inną przestrzeń zainteresowań i wręcz stawia twój partner opór, byście razem rozpoczęli jakąś aktywność. Zainteresowania dzieli na twoje i swoje.

6. Unikanie

A może twój partner znajduje tysiące powodów, by nie spędzać z tobą czas w domu. Szuka sposobności, by z niego zniknąć.

7. Zasada belki w oku

Czujesz się stale krytykowanym, ocenianym i porównywanym? Dodatkowo masz wrażenie, że dosłownie szuka dziury w całym lub czepia się spraw rzeczy, na które wcześniej nie zwracał uwagi.
To taka parszywa siódemka. Zapewne można ja rozszerzyć. Świat zdrad ewoluuje.

Czy blog Ci się podoba, a treści są dla Ciebie wartościowe?  Możesz dobrowolnie wesprzeć moją działalność!

buycoffeeto300aw

ludzie budujący budowlę z cegieł

Życie po zdradzie

Czy można żyć po zdradzie? Oczywiście, że tak. Wymaga to ogromnej determinacji, ale naprawdę można a czasem i warto. Proces wybaczania przebiega etapowo i nie należy zaburzać kolejności. Pamiętać należy, że przebaczenie przede wszystkim potrzebne jest osobie skrzywdzonej, która będzie mogła dzięki temu wrócić do równowagi. Stąd ci partnerzy, którzy chcą temat zdrady zamieść pod dywan lub zbagatelizować, tylko zaburzają proces leczenia związku po zdradzie.
Etapy wybaczania:
1. Zaspokojenie informacjito bardzo trudny etap, ponieważ osoba skrzywdzona domaga się pełnych informacji. Czasem zadaje to samo pytanie kilka razy, jest nieufna. Pierwszym krokiem jest także przyznanie się do zdrady.
2. Okazanie skruchy – to faza, w której zdradzająca osoba ma okazać prawdziwą i szczerą skruchę. Wykazać się zrozumieniem na wahanie nastroju, wylewani żali i płacz partnera. Jest to najdłuższy etap wybaczania i wiele związków właśnie w tym miejscu się rozstaje, bo zdradzający nie potrafi udźwignąć cierpienia swojego partnera.
3. Zadośćuczynienie – to moment, gdy słowa należy zamienić w działanie. To konkretne zmiany w zachowaniu, sposobie reakcji, spędzania czasu. Poznasz zmianę po czynach, nie słowach.
4. Określenie przyczyny – do tego momentu można dojść, gdy przejdzie się przez trzy poprzednie. Związany jest z głęboką refleksją i zauważeniem, że mimo zdrady partnera, samemu także ponosi się część odpowiedzialności za nią. Warto przeanalizować zarzuty jakie stawiał nam partner a my je bagatelizowaliśmy. To część naszej odpowiedzialności, nad którą należy popracować, by zdrada się nie powtórzyła.
5. Akt wybaczenia – to nie filmowy kadr, naręcze kwiatów, odnowienie przysięgi małżeńskiej, to wewnętrzna, głęboko przemyślana decyzja o ponowne otwarcie się na swojego partnera. Zdjęcie mentalnych kajdanków z serca i porzucenie urazy.
6. Nowe zasady – ten etap jest także istotny. Zdrada jest informacją, że to co było wcześniej w waszej relacji, nie działa i potrzeba jest gruntowna reforma. Polecam wykonać związkowy kontrakt i powiesić go na jakiś czas w widocznym miejscu, by z czasem nie porzucić działań, na które się wcześniej umówiliście.

dwoje ludzi trzymających się za ręce i trzecia stojąca z tyłu

Wierność wynika z miłości

Są jednak i takie związki, które nie powinny mieć racji bytu. Praktycznie istnieją bardziej z faktu, że jedna ze stron nie wyobraża sobie życie bez drugiego partnera. Jest to miłość, jeżeli można tak to nazwać, tylko jednostronna. Czasem na naszej drodze może stanąć osoba, która nie jest przelotnym romansem i to co wspólnie tworzą jest głębokie i szczere. Mam ogromny respekt do wierności, natomiast dobrze jest wiedzieć, że wynika ona z życia. Wspólnego życia i pielęgnowania swoich potrzeb.

Zapraszam do obejrzenia krótkiego filmu podsumowującego temat i zachęcam do subskrypcji mojego kanału na Youtube.

Przeczytałeś już:

Czy blog Ci się podoba, a treści są dla Ciebie wartościowe?  Możesz dobrowolnie wesprzeć moją działalność!

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *