Ukraina człog

Od jakiegoś czasu wiernie kibicujemy Ukrainie w walkach o swoją suwerenność. Wielu z nas odczuwa lęk, frustrację i bezradność. Jeżeli nas, dorosłych dotykają takie emocje, to co mogą czuć nasze dzieci? Przyjrzyjmy się temu, jak wspierać je w tych niezrozumiałych dla nich czasach.

człowiek z rozpraszaczami nad głową

Zasada im mniej, tym więcej.

Chyba już także odczuwacie zmęczenie ilości informacji z różnych źródeł. To o co was chcę poprosić, to o ograniczenie jej. Nasze dzieci najchętniej korzystają z informacji na Tick Toku, gdzie poziom weryfikacji wiedzy pod katem merytorycznym jest słaby. Mimo wszystko, to my rodzice powinniśmy być pierwszym źródłem informacji i jednocześnie weryfikować to, czego nasze dziecko słucha. Pamiętajcie jednak, by nie wyśmiewać ani ganić, tego co mówi. Prostujcie informacje i pozwólcie dzieciom na mówienie, dzięki temu nie zamknie się na was komunikacyjnie. Ograniczcie jednak obrazy i dźwięk, gdyż te niosą największy ładunek emocjonalny. Pokazujcie zdjęcia, filmy, na których Ukraińcy śpiewają swój hymn, zagrzewają się do walki. Pokaż dziecku, że pomimo wojny, która jest złem, w ludziach rośnie teraz empatia i świat jednoczy się w pomocy dla Ukrainy. Natomiast wy sami, nie słuchajcie całymi dniami telewizji, szczególnie, gdy wasze dzieci są obok. Jeżeli myślicie, że one nic nie rozumieją i nie wiedzą, to jesteście w błędzie. Może nie rozumieją, ale przetworzą tę informację na swój sposób, a widzieć widzą.

Rodzic trzymający za ramię dziecko

Tak, rozmawiaj.

Rozmawiaj. Wiedz, że jeśli ty tego nie zrobisz, zrobią to media i rówieśnicy, którzy śledzą informację w Internecie. Stąd, gdy dziecko pyta, to znaczy, że jest gotowe na odpowiedź. Oczywiście słowami dostosowanymi do ich wieku rozwojowego. Otwórzcie mapę, przypomnij sobie fakty historyczne i spokojnie przekaż informację: Tak na Ukrainie trwa woja. Naród broni swojej wolności. Podobnie jak i ciebie martwi mnie to co tam się dzieje. Jeżeli masz ochotę możemy o tym porozmawiać?

Rodzic z dzieckiem

Zauważ emocje

Odróżnij strach od lęku. Strach jest reakcją na realne zagrożenie, lęk jest wyobrażeniowy; boję się tego, co może się wydarzyć. I strach i lęk generują takie same odczucia w ciele, stąd należy dostrzegać emocje naszych dzieci i z nimi rozmawiać. Moja 16-letnia córka obudziła się ostatnio i zaczęła opowiadać mi, że śniło jej się, że walczy na wojnie. Myślałam, że przedyskutowałyśmy temat, wydawała się spokojną. Natomiast na poziomie nieświadomym, przeżywa to co się wokół nas dzieje. Dajmy dzieciom przestrzeń na rozmowę o ich emocjach. Sami mówmy co czujemy i jak sobie z tymi emocjami dajemy radę. A to co najważniejsze, to absolutnie nie wolno nam zaprzeczać emocjom dzieci. Darujmy sobie wypowiedzi: A co ty tam wiesz o tej wojnie? Przestań histeryzować. Takim zachowaniem sprawimy, że dzieci zamrożą swoje emocje wewnątrz, by pewnego dnia wybuchły objawami, z którymi przyjdzie nam się zmierzyć.

Rodzic mówiący co dziecka

Język

Uwaga na słowa: wojna, zagrożenie, napaść, śmierć, zabójstwo. Niosą one potężny ładunek emocjonalny. Jeżeli nasze dzieci słyszą ich dużo w ciągu dnia, budzi się w nich lęk. Przysłuchuj się swoim rozmowom z innymi dorosłymi. Proponuję trudne i ważne dyskusje przełożyć na czas, gdy nasza pociecha pójdzie spać, albo nie będzie jej w domu. W stosunku do rozmów z dzieckiem polecam bardziej złagodzone wypowiedzi: konflikt wojenny, niebezpieczeństwo, trudne położenie.

Człowiek rutynowo wykonujący czynność

Codzienność – rutyna

W tej trudnej sytuacji, tego czego najbardziej potrzebują nasze dzieci, ale też i my to rutyna. To ona daje nam poczucie bezpieczeństwa. Poprzez nadmierne przeskakiwanie z informacji na informację, rozmowy telefoniczne i spotkania, zaburzamy codzienność, a ona w takich sytuacjach jest zbawienna. Dobrze jest wprowadzić relaksację, spacery, spokojne oddychanie, wspólną zabawę i bycie razem w codzienności. Natomiast ważnym jest zachowanie równowagi, bo nadmierne skupienie się teraz na dziecku, także może wzbudzić jego niepewność, skoro wcześniej aż tyle czasu nie spędzaliście razem.

Zafrasowany człowiek

Katastrofizowanie

Bańka informacyjna nakręca się jeśli śledzisz tylko wybrane wydarzenia. Dokładnie dostajesz to, czego słuchasz. Doprowadza to do zniekształceń. Dobrze jest weryfikować pozyskiwaną wiedzę. Sprawdź, autora, jego stronę i tym czym się zajmuje na co dzień. Poszukaj tego samego tematu w trzech innych źródłach. Dlaczego? Ponieważ słuchanie i oglądanie podobnych tematów zniekształca obraz i doprowadzić was może do czarnowidztwa i lęku. Jeżeli uwierzysz, że wojna opanuje cały świat, to zadaj sobie pytanie: Czy ja mam taką wiedzę? Czy to co przeczytałem, zobaczyłam jest faktem? Jeżeli, nie. To przedstaw fakty i zastanów się nad nimi.

Człowiek z lornetką

Obserwacja

Tak, obserwuj swoje dziecko. Przede wszystkim bądź uważny na zmiany jakie następują w jego zachowaniu i reakcji. Może być bardziej milczące, rozkojarzone, poddenerwowane, płaczliwe. Rozmowa i bliskość są najlepszą formą terapią.

Człowiek trzymający w ręku dom a w drugim szkołę

Szkoła czy dom?

Drodzy rodzice to od was pierwszych powinna wyjść informacja o tym, co dzieje się u naszych sąsiadów. Natomiast w przedszkolach i w szkołach powinny odbyć się rozmowy i zajęcia z wychowawcą na ten temat. Tym bardziej, że w wielu placówkach pojawią się, jeśli już nie ma, dzieci ukraińskie i rosyjskie. Obecnie do polskich szkół zapisywane są dzieci-uchodźcy i należy przygotować się na ich przyjęcie. Wiele z nich przechodzą traumę wojenną i mogą zachowywać się inaczej. Nasze dzieci należy przygotować do ich przyjęcia. Istotnym jest, by dzieci rosyjskie nie zostały napiętnowane jako agresorzy. Tym bardziej uważajmy na nasz język, by w szkole nie dochodził on do scen przemocy. Wiedzcie także, że przepracowany temat przez nauczyciela obniża napięcie emocjonalne.

Człowiek z sercem w rękach

Empatia

Mimo całego zła jakie przetacza się przez Ukrainę, jest przestrzeń do pokazania naszym dzieciom czym jest jedność i empatia. Nauczmy dzieci jak wspierać dzieci, których rodziny zostały na Ukrainie. Dobrym rozwiązaniem jest zaangażowanie się w zbiórki charytatywne jakie dobywają się w naszym kraju. Dzieci ukraińskie, które przybyły do naszego kraju, oprócz ubrań i podstawowych środków potrzebnych do przeżycia, potrzebują zabawek, kredek, kolorowanek i pluszaków, które dadzą im namiastkę normalności.

Czy blog Ci się podoba, a treści są dla Ciebie wartościowe?  Możesz dobrowolnie wesprzeć moją działalność!

Zapraszam do obejrzenia krótkiego filmu podsumowującego temat i zachęcam do subskrypcji mojego kanału na Youtube.

Przeczytałeś już:

Zapraszam Was także do obejrzenia webinaru, w którym byłam gościem. Wraz z Beatą Kaczor rozmawiałyśmy o tym, jak powinna wyglądać lekcja wychowawcza dotycząca rozmowy nauczyciela z dziećmi na temat wojny.

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *